zakaz wstępu do parku

Odcięci od zieleni

Z powodu epidemii zamknięte zostały lasy i parki w całej Polsce. Decyzja podjęta została dla dobra Polaków, w obawie przed tworzeniem się dużych skupisk ludzi w tych miejscach. Słuchając opinii mieszkańców oraz śledząc różne media społecznościowe, możemy dojść jednak do wniosku, że zamknięcie przestrzeni zielonych nie jest wcale takim dobrym pomysłem…

Pani Ania pisze:

Przez te wszystkie obostrzenia nie mam nawet gdzie wyprowadzić psa! Mieszkam w bloku, mam wprawdzie balkon – pies może sobie pooddychać świeżym powietrzem, ale przecież gdzieś musi się załatwiać! Ma to robić na chodniku przed blokiem?

Pan Piotr – czytelnik z Dębieńska, który pracuje w Orzeszu, chodził do pracy przez las – teraz musi dojeżdżać samochodem.

Pracuję w markecie. Codziennie chodziłem do pracy przez las. Zajmowało mi to pół godziny i byłem w Orzeszu. Teraz muszę jeździć samochodem i tracić pieniądze na paliwo. Moim zdaniem całkowity zakaz wstępu do lasu nie ma sensu, bo ludzie tłoczyć się będą na chodnikach i ulicach. Zmniejszyła nam się przestrzeń na której mogliśmy się porozchodzić!

Z kolei mieszkanka Czerwionki, zwraca uwagę na to, że chociaż zamknięto parki, to skwerek przy rondzie w dalszym ciągu jest intensywnie uczęszczany przez lokalnych amatorów napoi alkoholowych.

Siedzą w krzakach i piją cały dzień! Kiedy podjeżdża policja to szybko się rozchodzą i po kilku chwilach wracają jak gdyby nigdy nic! Nie mam nawet gdzie wyjść z psem. Został mi chyba tylko trawnik przed urzędem.

Faktycznie, po przeczytaniu kilku komentarzy pod różnymi informacjami na facebooku, taktującymi o zakazach wstępu na tereny zielone, możemy odnieść wrażenie, że wiąże się z tym sporo problemów.

Społeczeństwo w znacznej większości wydaje się być zdyscyplinowane i konsekwentne. Ludzie starają się przestrzegać narzuconych obostrzeń, stosują środki ochrony osobistej oraz zachowują bezpieczny dystans od siebie.

Pan Paweł – komentarz pod postem jednego z portali informacyjnych:

Rząd, w obawie o nasze zdrowie zamknął tereny, które służyły do relaksu i rekreacji – czyli do odbudowy naszego zdrowia psychicznego i fizycznego, tak bardzo potrzebnego nam w dzisiejszych czasach. Może wystarczyło tylko zaostrzyć kontrole w parkach? Las z kolei, to nie miejsce, do którego wchodzi się jedną, centralną bramą – ludzie dalej będą chodzić do lasu na wycieczki, tyle tylko że wchodzić do niego będą mniej uczęszczanymi duktami.

Czy pomysł był dobry, a zakaz będzie przestrzegany – pokaże czas. Jednak już dziś widać, że zakaz wstępu do lasów i parków wywołał w społeczeństwie poruszenie, jakiego nie wywołał do tej pory żaden inny zakaz nałożony z powodu epidemii koronawirusa.

  • zdjęcie nadesłała mieszkanka Czerwionki

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

nauczanie domowe Previous post Czerwionka-Leszczyny pozyskała środki na zakup laptopów
Wstrząsy Next post [Okiem mieszkańców] Wstrząsy w regionie

Ja - Wioleta Grzybek, dziennikarka portalu lokalsi.net przeprasza Zarząd Partii Polska 2050, a także Mirosława Małka - kandydata w wyborach do senatu RP wyznaczonych na 15 października 2023 roku, którego zmierza zgłosić Komitet Wyborczy Polska 2050, za nieprawdziwe wypowiedzi poprzez nazywanie Partii Polska 2050 "podróbką", zarzucanie utworzonemu Komitetowi Wyborczemu Polska 2050, że wprowadza w błąd wyborców; zarzucanie, że Partia Polska 2050 przywłaszczyła sobie nazwę Stowarzyszenia Polska 2050 oraz, że start kandydata Komitetu Wyborczego Polska 2050 do Senatu RP jest formą zemsty na kontrkandydacie innej partii.

This will close in 0 seconds