Rola Pierwszej Damy

Rola Pierwszej Damy, a raczej jej brak

Znowu podpalono Polskę. Trudno już doszukać się jakiejś logiki w działaniach rządu, bo czy w dobie pandemii, gdy sypie się gospodarka, również dzięki „profesjonalnym” działaniom rządu, sprawą bezwzględnie konieczną było naruszanie kompromisu aborcyjnego w październiku i odgrzanie problemu właśnie teraz.

Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.

Dziękujemy za Twoje wsparcie.

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?


Poluzowanie obostrzeń?

Bardzo pięknie zbiegło się to w czasie, z tak zwanym poluzowywaniem obostrzeń, które mnie laikowi znowu wydają się bezsensowne. Czy rzeczywiście bezpieczniej będzie w galeriach handlowych niż w restauracji lub klubie fitness? Gdzie łatwiej będzie o reżim sanitarny i zachowanie dystansu społecznego? Jeśli chodzi o galerie sztuki i muzea mam swoje podejrzenia; pewnie chodzi o umożliwienie obywatelom wykorzystania tych ogromnych zasobów finansowych, które zyskaliśmy nie chodząc do restauracji i siłowni i będziemy mogli nabyć w drodze zakupu dzieła sztuki, by dobrze ulokować nasze niewyobrażalne oszczędności. Nie będę mocno zdziwiona, gdy za dwa tygodnie dowiemy się, że wzrost liczby zarażonych to wina kobiet, które wyszły na ulice. Poza tym jak pięknie zniknął problem złej organizacji szczepień.

Aborcja

Dla jasności – nie jestem zwolenniczką aborcji, wynika to z moich przekonań, rozumiem jednak potrzebę wyboru. Sama nie wiem, czy stać mnie na heroizm, bo nigdy nie byłam w sytuacji takiego wyboru. Bardzo dobrze pamiętam pewne lekcje języka polskiego, gdy przerabialiśmy literaturę opisującą czasy drugiej wojny światowej. Tę, opisującą szarą rzeczywistość okupacji, bez heroicznych aktów. („Pożegnanie z Marią”, „Medaliony”). Kiedy w swoim młodzieńczym oburzeniu bardzo negatywnie ocenialiśmy postawy bohaterów, bardzo mądra polonistka uczyła nas, że nie mamy prawa dokonywać takich ocen, bo sami nie mamy pewności jakimi ludźmi bylibyśmy w tak dramatycznych sytuacjach. Nie jestem także fanką narracji pani Lampert i nie trawię haseł: „moja macica moja sprawa”, bo moim zdaniem w sytuacji podejmowania decyzji o aborcji „zainteresowanych” jest więcej osób, a sprowadzanie mojej wolności do prawa decydowania o mojej macicy jest poniżające.

Uważam jednak, że świeckie państwo nie ma prawa decydować za swoich obywateli w taki sposób jaki nam zafundowano. Jestem też wkurzona obrazem kobiet polskich jaki funduje nam ten rząd. Rzeczywiście, trzeba naruszenia kompromisu, bo Polki to nimfomanki, które w oczach mają tylko „kurwiki”, a jedyne o czym marzą to aborcja? Otóż mam wiadomość dla sfrustrowanych „samców”: Polki to kobiety walczące jak lwice o swoje dzieci, przypomnijcie sobie protest w Sejmie, który was nie obchodził.
Mam też pytanie; gdzie jest pani Agata Duda? Właśnie napluto w twarz obywatelkom Polski i co, zero reakcji? Zdaję sobie sprawę, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem, jednak są takie sytuacje, gdy pogoń za drogocennym kruszcem zwyczajnie nie przystoi.

„Moralność Pani Dulskiej”

Pamiętam sierpniowe zamieszanie wokół glosowania nad podwyżkami dla posłów, gdzie próbowano także wpleść motyw wynagrodzenia dla pierwszej damy. Kiedy patrzę na działalność obecnej, to nie bardzo wiem, za co naród miałby wynagradzać tę osobę. Przeczytałam informacje o działaniach charytatywnych, ale nie znalazłam żadnych konkretów. Obejrzałam kilka zdjęć z dziećmi z oprowadzania po Pałacu Prezydenckim, co pewnie równie dobrze zrobiłby kustosz. Zobaczyłam kilka relacji z tak zwanego narodowego czytania i cieszę się, że para prezydencka sięgnęła po literaturę polską. Teraz złośliwie oczekuję, kiedy narodowe czytanie dotyczyć będzie dzieł wybranych „wybitnego” artysty ludowego Sławomira Świerzyńskiego, bo może ono zostać wzbogacone o taneczne popisy Prezydenta, który jak wiemy pląsy ludowe ma we krwi. Swoją drogą wybór lektury na 2021 – „Moralność Pani Dulskiej” to strzał w sam środek tarczy. Tak ciężko właśnie pracuje Pierwsza Dama.

Protestujący

Kiedy protestowały matki dzieci niepełnosprawnych, chociaż sama jest matką, milczała, kiedy protestowali nauczyciele, chociaż jest jedną z nich, milczała, kiedy protestują kobiety, milczy. Jej znakiem jest milczenie, nijakość po prostu. Ogromna niemoc, bezwład, kompletny brak empatii i wyczucia potrzeb społecznych, które porażają.

Czy rzeczywiście rola Pierwszej Damy polega na byciu tłem dla Prezydenta (kobieta przy boku polityka ponoć ociepla jego wizerunek)? Czy, jak ostatnio usłyszałam od osoby bardzo przeze mnie szanowanej, ta rola ma polegać na byciu „wieszakiem” na garsonki i eleganckie stroje (przyznaje wiele z nich zrobiło na mnie wrażenie)? Zdaję sobie sprawę, że temat, który posłużył do podpalenia Polski jest bardzo trudny. Jednak o ile dobrze pamiętam Maria Kaczyńska nie bała się wyrażać swojego zdania. Pozwolę sobie zacytować; „Uważam, że zdarzają się w życiu niezwykle trudne sytuacje, w których należy ratować życie matek czy też nie żądać, by zgwałcona przez zwyrodnialca lub, co gorsza, bandę zwyrodnialców dziewczyna musiała rodzić” (wypowiedź Marii Kaczyńskiej z wywiadu opublikowanego w tygodniku „Wprost”). Zresztą wywołało to gniewną reakcję pewnego „ojca”, który nazwał Panią Prezydentową czarownicą.

W sumie wiedząc, kto pozwolił sobie na użycie takiego słowa wobec Pierwszej Damy należy je raczej odczytywać jako komplement. Prezydent w ostatnim wywiadzie pogardliwe wypowiadał się o obywatelach. Jego małżonka postanowiła wyrazić pogardę milczeniem w sytuacji, gdy obywatele potrzebują wsparcia. Wiwat dulszczyzna!

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

Pycha Prezydenta RP

Wielka Orkiestra na fali hejtu Previous post WOŚP – na fali LOKALNEGO hejtu
Podcast cz. XIII Next post Podcast Subregionu Zachodniego cz. XIII