Nowa droga pod hałdami – kolejne problemy mieszkańców
Niedawno pisaliśmy o tym, że przy hałdach, blisko Rocaru prowadzona jest intensywna wycinka drzew, które ochraniają tamtejsze domy od hałd. Teraz dowiadujemy się, że od kilku dni do późnych godzin wkroczył tam „ciężki sprzęt” i budowana jest kolejna droga.
Mieszkańcy, którzy mieszkają w sąsiedztwie hałd nie mają ostatnio spokojnego życia. Wszystko za sprawą intensywnych robot, które tam się odbywają. Pisaliśmy już tutaj o wycince drzew, które osłaniały od hałasu i brudu okoliczne domy.
Co zwożą na hałdy?
Po publikacji artykułu dostaliśmy mnóstwo e-maili. Jak pisze nam kolejny mieszkaniec:
Dzień dobry, dziękuje za artykuły o problemach mieszkańców z hałdą (…).
Ostatnio zauważyłem niepokojącą sytuację (od jakichś 6 -12 mc) – ciężarówki na hałdę wjeżdżają pełne, a zjeżdżają puste.
Udało mi się dowiedzieć, że podobno firma zwozi odpady z hałd w Knurowie i Szczygłowicach do Czerwionki. Jeżeli to możliwe proszę zainteresować się tematem (…)
Postanowiliśmy zapytać firmę Zower o ten proceder, jednak do dnia publikacji artykułu nie dostaliśmy od nich odpowiedzi. Zwróciliśmy się także z pytaniem do gminy. Jak informuje nas rzecznik Hanna Piórecka-Nowak:
Analiza PŚl. wykazała niedobory mas, które w tej chwili są przez Zower uzupełniane. Warto dodać, że wcześniej znaczna część materiału została wbudowana w nasyp autostrady A1, przebiegającej przez gminę. Kształtowanie bryły tego miejsca m.in. w zakresie bezpieczeństwa (nachylenie skarp obiektu) wymaga zgromadzenia odpowiedniej ilości budulca do formowania. Jest to kruszywo tożsame ze znajdującym się na zwale i po procesie jego odwęglania uzupełnia się nim zwał.
Firma stara się, aby uciążliwości związane z transportem kruszywa były rozłożone w czasie, dlatego ten proces rozplanowany został od października ubiegłego roku do marca 2022. Ok. 40 % materiału zostało już przywiezione. Zower prowadzi te prace w porozumieniu z gminą, również zainteresowani sprawą radni byli w marcu na wizji lokalnej w tym miejscu i zapoznali się z postępem prac na zwale
Nowa droga
To jednak nie koniec uciążliwości, z jakimi borykają się mieszkańcy. Jak pisze do nas mieszkanka:
No i niestety dalej psują nam komfort życia. Płyty likwidują i robią jednak drogę tam, gdzie był nasyp. Ciężki sprzęt od rana walczy
Spych jeździł do bardzo późnych godzin wieczornych. Jak dalej informuje nas rzecznik Hanna Piórecka-Nowak:
Jest wykonywana nowa droga wjazdowa, co ma sprawić, że będzie mniej zanieczyszczeń, na które do tej pory skarżyli się mieszkańcy ul. Furgoła i kierowcy w tym miejscu. Usuwane są płyty betonowe, wykonywana jest podbudowa i teren będzie wyasfaltowany. Firma przekazała nam, że całość prac ma być zakończona w ciągu kilku dni
Samochody teraz mają z niej korzystać. Zlikwidowane zostały płyty, które ciężko jest wyczyścić. W konsekwencji zanieczyszczenia wydostawały się na ulicę Furgoła.
Jednak jak zauważają okoliczni mieszkańcy:
Czyszczarka jeździ coraz dalej, dzisiaj mieliśmy problem żeby zjechać na naszą drogę. Taki zator się zrobił
Jeśli chodzi o asfalt i czystość drogi to chyba nie ma gwarancji. Myjka do opon jest w złym miejscu. Jest spad i brud spływa, więc myjka chyba nie spełnia roli
Kiedy mieszkańcy zaznają w końcu spokoju? Nie wspominając o żyjących tam sarnach, które podchodzą dosyć blisko. Tego nie wiadomo. Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Do sprawy będziemy wracać.
Zdjęcie: od mieszkanki
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?