na kwarantannie

Na kwarantannie… spojrzenie za ocean

Kwarantanna. Dzień trzeci. Siedzę i zastanawiam się czy gdy kicha się z otwartymi oczami, to faktycznie mogą one wypaść. Nie mogą – było o tym w „Pogromcach Mitów”.

Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.

Dziękujemy za Twoje wsparcie.

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?


Później zaczynam się zastanawiać po co właściwie mężczyznom sutki. Tego nie rozkminiłem. Po obejrzeniu wszystkich zaległych seriali, zajrzeniu po raz „pierdziesiąty” do lodówki i przegraniu wraz z córką kilku gier na konsoli przyszedł czas odpalić światowe serwisy informacyjne i poszperać. Czym zajmuje się świat oprócz kolejnego lockdownu i drugiej fali?

Na ustach wszystkich, na przemian z Białorusią w dalszym ciągu pozostają Stany Zjednoczone. Rekordowa ilość zakażeń i zgonów na COVID-19, wybory prezydenckie i protesty Afroamerykanów. Jest to o tyle ważne, że tematy „gorące” za oceanem odbijają się mocnym echem w Europie – coś na kształt „efektu motyla”. I tak na przykład, w dobie globalnej pandemii z coraz większym niesmakiem odbierane jest w mediach słowo „koronawirus”. Wszyscy mają dość tego tematu, który wyskakuje z lodówki, w telewizji wałkowany jest bez przerwy od ponad dziewięciu miesięcy, a internet podzielony jest między antymaseczkowców i antykowidowców a ludzi, którzy boją się zachorowania. Zaś każdy komunikat naszego rządu przyjmują za pewnik i niepodważalną prawdę. Powstają grupy bojówek, ludzie manifestują swoją niechęć do obostrzeń i rządu co prowadzi do brutalnych starć z policją.

Czy naprawdę można aż tak zamieszać w głowach narodowi, który uważa się za „jedną rodzinę”?

Można, jak widać całkiem szybko! Idąc za przykładem Amerykanów zrezygnowaliśmy z używania słów, które mogą obrazić mniejszości etniczne lub rasowe. W USA sławna na cały świat firma produkująca wspaniałe sosy Uncle Ben’s zrezygnowała z umieszczania na etykietach wizerunku sympatycznego, czarnoskórego staruszka, który od dziesiątek lat był rozpoznawalną twarzą marki. Podobno to nowa polityka antyrasistowska. Jak to? Od teraz będą się wypierać tego, że w ich społeczeństwie Afroamerykanie stanowią spory procent obywateli? Będą udawać, że istnieją tylko biali, a wszystkich czarnych będą wymazywać z świadomości i dziedzictwa kulturowego USA? Mam wrażenie, że efekt takich zabiegów będzie zgoła odwrotny od oczekiwanego. Spójrzmy na „nasze podwórko”.

Niedawno ze słownika języka polskiego zniknęło słowo „murzyn”, które jakoby nagle stało się obraźliwe. Nie bardzo to rozumiem. Język polski jest językiem bardzo elastycznym i wszechstronnym. Słowo „pedał” użyte w kontekście homoseksualisty od zawsze miało wydźwięk negatywny, jednak zastąpienie go słowem powszechnie uważanym za neutralne albo wręcz pozytywne i użycie go jako słowa obraźliwego nie stanowi problemu dla większości Polaków. To jest właśnie problem. Ciężko jest nauczyć algorytmy używane przez portale społecznościowe wyłapywania subtelnego kontekstu. Jeśli w komentarzu na facebooku użyję sformułowania „ciepły asfalt”, to jeśli akurat wypowiadam się o temperaturze nawierzchni drogowej, wszystko będzie OK.

A jeśli nie?

Obawiam się, że nawet po zgłoszeniu takiego komentarza minie sporo czasu do momentu kiedy (i o ile) zostanie usunięty. Mamy teraz sporo wolnego czasu, tkwiąc chcąc, nie chcąc w miejscu. W sensie dosłownym i w przenośni. Wykorzystajmy go w lepszy sposób, niż obrzucanie się nawzajem łajnem w mniej lub bardziej subtelny sposób. Zatrzymajmy się na chwilę i zadbajmy o dobre kontakty z osobami z naszego najbliższego otoczenia – rodziną i przyjaciółmi. A naród, który wybiera aktorów i celebrytów na urząd prezydenta zostawmy samemu sobie. God Bless America!

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

“Koronawczasy”…

podcast cz. VIII Previous post Podcast Subregionu Zachodniego cz. VIII
budżet obywatelski Next post Budżet obywatelski – głosowanie w Rybniku