Dobre rządzenie – decyzje angażujące zainteresowane strony z poszanowaniem dla wszystkich

Kto powinien tworzyć przyjazne prawo dla obywateli?

Już za 3 miesiące będziemy ponownie wybierać Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Czy przed wyborem swojego kandydata zastanawialiście się wcześniej czego możemy się spodziewać od tego urzędu? A może jednak wiecie, że w polskim prawie jest tzw. inicjatywa ustawodawcza Prezydenta, czyli narzędzie do zgłaszania zmian w prawie i proponowania nowych rozwiązań dla obywateli? Pomyślmy zatem czasami, czego oczekujemy od Prezydenta i pozostałych władz centralnych. Każdy z Nas może mieć inne postulaty i oczekiwania od władzy, którą wybieramy. Ja jako przeciętny obywatel mam również swoje marzenia, które mógłby spełnić, np. Prezydent, czy parlamentarzyści. Kilka przykładowych wniosków w kierunku władz krajowych to, m.in. poprawa systemu ochrony zdrowia, zwiększenie efektywności poziomu nauczania, walka o czyste powietrze, wzmocnienie autonomii gmin i miast, czy ograniczenie immunitetów i ochrony prawnej dla parlamentarzystów oraz innych funkcjonariuszy publicznych, tj. sędziów, prokuratorów, itd. Te przykładowe obszary, w których państwo nie do końca realizuje potrzeby obywateli, wymaga jednak dzielenia się władzą i kompetencjami z mieszkańcami i wyborcami. Nie stać nas na złe pomysły rządzących.

Nie stać nas na złe pomysły rządzących.

Wydajemy setki milionów (może nawet miliardów) w sposób niegospodarny, niepotrzebny i upolityczniony. Nie jesteśmy państwem bardzo zamożnym, dlatego marzyło by mi się, aby nowy Prezydent oraz nasi parlamentarzyści podejmowali odważne decyzje, przyczyniające się do lepszego życia Polaków, a nie tylko elit władzy. Od wielu lat mówimy o tanim państwie, ale czy tak rzeczywiście jest? Czy naprawdę potrzebujemy tak wielu państwowych agencji i instytucji jak, np. Centralne Biuro Antykorupcyjne (skoro mamy w Polsce kilkanaście innego rodzaju służb), Instytutu Pamięci Narodowej (którego działalność dotycząca, tzw. lustrowania przeszłości, jest według mnie znaczniej mniej potrzebna niż planowanie naszej przyszłości), czy Wojsk Obrony Terytorialnej (zamiast wydawania miliardów złotych na najnowocześniejszy sprzęt wojskowy oraz opłacania tysięcy żołnierzy-ochotników do prowadzenia tzw. działań taktycznych, moglibyśmy większy strumień pieniędzy kierować na ochronę zdrowia, leczenie polaków i likwidację negatywnych zmian demograficznych). Podobnie przerost wygląda w pewnych obszarach Polski lokalnej. Reforma administracyjna przeprowadzona w Polsce w 1999 roku, wprowadzająca znaczną ilość powiatów ziemskich, których zadania i obowiązki mogłyby śmiało przejąć gminy i województwa (lub związki gmin i powiatów) jest jednym z wielu przykładów rozrostu administracyjnej machiny. Podobnie się ma sprawa z liczbą radnych, których w Polsce mamy ponad 46 tysięcy, czyli dużo więcej aniżeli w większej od nas Francji. Doskonałym przykładem jest porównanie kilku stolic, tj. Warszawa ma 469 radnych, Paryż ma 163, a Berlin 100 radnych (nie wspominając o innych aglomeracjach – Nowy Jork jest miastem ponad 4-krotnie większym od Warszawy i ma ok. 50 radnych).

Nie zawsze rządzący i mający większość mają rację.

Demokracja to ustrój, który jak każdy inny ma również swoje wady. Wola większości powinna zdecydowanie szanować wolę mniejszości. Przypomnijmy sobie z historii, że wynik większościowego głosowania ponad 2 tysiące lat temu, przyczynił się do uwolnienia przez Poncjusza Piłata zbrodniarza Barabasza i skazania na ukrzyżowanie Chrystusa. To pokazuje, że nie zawsze wybór matematycznej większości jest słuszny i dobry. Dzisiejsze władze powinny być skłonne do podejmowania decyzji
z zachowaniem praw mniejszości, aby nie dyskryminować nikogo. Umiejętność budowania spójności i integrowania ludzi z różnymi wartościami to cecha prawdziwego lidera. Tylko odważne działania rządzących i szanujące poglądy mniejszości, mogą przyczynić się do zrównoważonego rozwoju i solidarności społecznej.

Bardzo często dobre wzorce w tworzeniu prawa wypływają oddolnie od samych obywateli. Można przytoczyć dziesiątki skutecznych rozwiązań, które powstały dla grup seniorów, osób z niepełnosprawnościami, młodzieży, czy przedsiębiorców. To często mieszkańcy, organizacje pozarządowe czy samorządy wymyślają rozwiązania, które służą im samym. W Czerwionce-Leszczynach w ostatnich tygodniach rozmawialiśmy w temacie, m.in. ograniczania sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, czy eliminowania plastikowych naczyń i opakowań przez instytucje samorządowe. Oczywiście wdrażane rozwiązania nie będą nigdy odpowiadały wszystkim zainteresowanym, ale właśnie temu służą konsultacje społeczne, opinie samych mieszkańców oraz dobre rządzenie.

Masz inne zdanie w tym temacie? A może uważasz, że czegoś w nim zabrakło?

Previous post Huragan Ciara w województwie śląskim
Stowarzyszenie Luxtorpeda Next post Morsy ze Stowarzyszenia Luxtorpeda na Słowacji