Nocny pościg za motocyklistą
Nawet 5 lat więzienia grozi 36-latkowi, który kierując motocyklem, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Nawet 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który kierując motocyklem, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Mundurowi ruszyli za nim w pościg, który swój finał miał na ul. Bolesława Prusa. Uciekinier nie zapanował nad jednośladem i uderzył w policyjny radiowóz. Okazało się, że mężczyzna uciekał przed policją, ponieważ nie posiadał uprawnień do kierowania.
Zdarzenie rozpoczęło się w nocy z niedzieli na poniedziałek na ul. Ks. Józefa Londzina w Raciborzu. Około godziny 1:50 policjanci z drogówki postanowili skontrolować kierującego motocyklem. Mężczyzna na widok oznakowanego radiowozu zawrócił i zaczął uciekać, nie zatrzymując się pomimo znaków do zatrzymania się dawanych mu przez umundurowany patrol. Radiowóz ruszył w pościg. Motocyklista jechał z dużą prędkością i próbował zgubić ścigający go ulicami Raciborza policyjny samochód. Mężczyzna łamał wiele przepisów i stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Do pościgu skierowano kolejne radiowozy. Ostatecznie ucieczka zakończyła się w Raciborzu na ul. Bolesława Prusa, gdzie uciekinier nie zapanował nad pojazdem i uderzył w policyjny radiowóz. Mężczyzna został zatrzymany i przebadany alkomatem – był trzeźwy. W wyniku zdarzenia kierujący motocyklem nie odniósł żadnych obrażeń. Poszkodowani zostali natomiast dwaj mundurowi z raciborskiej drogówki.
Jak się okazało, 36-letni mieszkaniec powiatu mikołowskiego uciekał, ponieważ nie miał prawa jazdy. Jego skrajnie ryzykowne i nieodpowiedzialne zachowania zostaną teraz ocenione przez sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Zobacz także: Kontrola autobusów w Rybniku. Kierował po amfetaminie?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Źródło: Śląska Policja
Zdj. Śląska Policja