„Ryneczek” w Dębieńsku problemem mieszkańców
Mieszkańcy Dębieńska skarżą się na hałaśliwe imprezy młodzieży i koneserów mocnych trunków na „rynku” w Dębieńsku Wielkim.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Jak mówią nam mieszkańcy Dębieńska, młodzież i fani napojów wyskokowych do bardzo późnych godzin nocnych urządzają sobie libacje alkoholowe, nie dając spokoju tamtejszym mieszkańcom. Do tej pory najgorzej było w weekendy, jednak rozpoczynające się wakacje znacznie ten stan wydłużyły.
Często słychać głosy mieszkańców, że patrole policji skupiają się jedynie na łapankach samochodów pod mostem przy wjeździe na autostradę. Nie mniej jednak, patrole policji drogowej mają się nijak do utrzymywania porządku publicznego w takich miejscach jak dębieński ryneczek. Mieszkańcy rzadko zgłaszają na komendę przypadki zakłócania ładu w tym miejscu.
Dlaczego mieszkańcy sami nie zgłaszają takich sytuacji?
Jak tłumaczy jedna z mieszkanek, chciałaby zgłosić sprawę na policję, ale zwyczajnie boi się, że potem będzie miała na przykład wybite szyby w oknach. W związku z tym zgłosiła się do nas o pomoc.
Rzeczywiście, będąc na miejscu w poniedziałek rano zastaliśmy pełno potłuczonego szkła. Zaraz obok znajduje się malutki placyk zabaw, z którego małe dzieci korzystają bardzo często, gdyż nie ma w pobliżu innych atrakcji. Potłuczone butelki znajdowały się tuż obok placyku, uniemożliwiając bezpieczną zabawę.
Zapytaliśmy rzecznik Czerwionki-Leszczyn co gmina może zrobić w tej sprawie:
Straż miejska przekazała sprawę policji z prośbą o pilne i regularne patrole w tym miejscu
informuje Hanna Piórecka-Nowak
Zapewniono nas, że teren zostanie posprzątany i rzeczywiście tak było. Do takich sytuacji dochodzi bardzo często, zwłaszcza po weekendzie. Również gmina przyznała, że to nie pierwszy raz, gdy musi wysyłać ekipy sprzątające w to miejsce.
Zwróciliśmy się także do rzecznika KMP w Rybniku. Otrzymaliśmy informację, iż sprawa została przekazana do dzielnicowego Czerwionki-Leszczyn, odpowiedzialnego za ten rejon.
Dajcie nam znać czy coś się zmieniło.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
