PGG znowu w tarapatach
Górnictwo i energetyka znalazły się w kryzysie praktycznie jednocześnie. Dziś w PGG rozpoczęła się akcja protestacyjna. Związkowcy mieli nadzieję, że do rozmów włączy się premier Morawiecki. Tak się jednak nie stało.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Akcja protestacyjna
PGG od kilku miesięcy deklaruje, że ma problemy z płynnością finansową.
Jak donosi Dziennik Zachodni, w nocy z niedzieli na poniedziałek minął termin, jaki związki dały premierowi na spotkanie i odpowiedź. Domagają się oni podjęcia natychmiastowych działań na rzecz zablokowania zaostrzenia polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Takie działania mają uderzać nie tylko w górnictwo.
Jak mówił Przemysław Skupin z Sierpień 80 w rozmowie z dziennikiem:
W poniedziałek rozpoczynamy akcję protestacyjną. Będziemy działać zgodnie z ustalonym harmonogramem. Nie ma możliwości, aby w Warszawie tego nie zauważyli
Jak poinformował Jacek Sasin – minister aktywów państwowych premier nie przyjedzie na Śląsk. W tym czasie ma spotkanie kierownictwa PISu. Zasugerował także, iż żądania związkowców są zwykłym szantażem.
Apelując o rozsądek, poinformował że premier zamierza w najbliższym czasie przedstawić całościowy program dla terenów pogórniczych, nie tylko na Śląsku, ale także w regionach wydobycia węgla brunatnego. Jak twierdzi Sasin – polityka wynika z regulacji europejskich, których rząd nie jest w stanie zmienić.
Górnictwo i energetyka w jednakowym kryzysie
Jak donosi serwis spidersweb, spółki energetyczne w związku z ciepłą zimą i niższą produkcją energii z powodu pandemii koronawirusa postanowiły nie odebrać siedmiu milionów ton węgla zakontraktowanego u górniczego potentata. Kary umowne sięgają 150 mln zł, dlatego sytuacja stała się naprawdę tragiczna.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Rybnicki PGG ROW zamyka tabelę!