Kwarantanna w Gaszowicach. Nie dajcie się psychozie strachu
Docierają do nas informacje, że w Gaszowicach ośrodek zdrowia został zamknięty i poddany kwarantannie. Czy rzeczywiście w kwarantanna w Gaszowicach to fakt?
Nie negujemy powagi sytuacji zagrożenia, wynikającego z pojawienia się koronawirusa w naszym regionie. Informacji w mediach jest tak dużo, że trudno już nadążyć za ich czytaniem. Nawet w lokalnych mediach mamy wysyp. Co jest prawdą, a co nie? To jeszcze trudniej ocenić.
Koronawirus w Gaszowicach?
Jak poinformowała nas jedna z czytelniczek pojawiają się informacje sms-owe, w komunikatorach, że ośrodek zdrowia w Gaszowicach został zamknięty i poddany kwarantannie. Już nawet potencjalnie wiadomo, kto jest zarażony.
Możemy mieszkańców jednak uspokoić. Jak sprawdziliśmy w Urzędzie Gminy do żadnej takiej sytuacji nie doszło. Nikt nie potwierdził takiej sytuacji, a wręcz zaprzeczono takim doniesieniom. Nie dajmy się zwariować, mimo kryzysu jaki do nas powoli dociera.
Podsycanie strachu podczas pożarów
Podobna sytuacja miała miejsce podczas niedawnych pożarów familoków. Jeszcze strażacy nie rozpoczęli akcji gaśniczej drugiego z budynków, a już rozchodziły się informacje o kolejnych podpaleniach. Wśród gapiów trwały rozmowy o pożarach w Palowicach, Przegędzy, Bełku. Ktoś rozesłał nawet zdjęcia płonącego bloku w Leszczynach. To wszystko w momencie, gdy familoki jeszcze płonęły.
W późniejszym czasie jakiś „wesołek” spreparował wiadomości Dziennika Zachodniego o rzekomym ujęciu sprawcy. Jak się okazało wydawca zgłosił sprawę do prokuratory.
Nie komplikujmy sytacji
W obecnej sytuacji powinniśmy wszyscy zachować spokój. Informacji na około pojawia się tak dużo, że trudno je zweryfikować. Zanim coś udostępnimy, prześlemy dalej, zatrzymajmy się na chwilę i wróćmy do tekstu za jakiś czas. Nie dajmy ponosić się emocjom. A już napewno nie rozsyłajmy łańcuszków, które otrzymujemy w różnych naszych komunikatorach. Zamiast pisać, że jest kwarantanna w Gaszowicach lepiej poddajmy jej nasze telefony, tablety i komputery.