Czerwionka-Leszczyny budzi się po tragedii
Wczoraj informowaliśmy o dwóch pożarach familoków w dzielnicy Czerwionka. To była gorąca noc. Łącznie 30 zastępów gasiło pożary.
Wczoraj około godz. 19:00 wybuchł pożar w budynku przy ulicy Hallera. Płonął dach. Na miejscu działało 14 zastępów straży pożarnej. Wszystkie osoby zostały ewakuowane. Około godziny 20:00 wybuchł pożar w familoku mieszczącym się przy ul. Wolności. Znów płonął dach w szeregowcu. Tu z kolei w akcji wzięło udział 16 zastępów straży pożarnej.
Dopływały do nas informacje o pożarach w innych częściach gminy. Okazały się one jednak niesmacznymi plotkami. Informowaliście nas o zdarzeniach w Leszczynach, Palowicach, Bełku, Przegędzy, czy Czuchowie. W mediach społecznościowych pojawiały się doniesienia o osobach jeżdżących i rzucających butelki z benzyną.
To nie przypadek. Obraz po tragedii
Oba dachy praktycznie zniknęły z powierzchni ziemi. Łącznie bez dachu nad głową zostały 53 osoby. Jedna mama z dzieckiem została umieszczona w lokalu zastępczym. Pozostałe osoby znalazły schronienie u rodzin. Zbierane są informacje na temat potrzeb rodzin i pomocy jaka jest potrzebna. Strażacy do teraz usuwają skutki tych tragicznych wydarzeń.
Jak dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł został ujęty sprawca podpaleń. Jest to jednak wciąż podejrzany i nie ma szczegółowych informacji.
O godzinie 10:00 zbiera się sztab kryzysowy i pewnie wtedy dowiemy się jakie formy pomocy są potrzebne.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?