Tąpnięcie i wypadek na KWK Budryk
Wczoraj tuż przez godziną 14:00 mieszkańcy informowali o mocno odczuwalnym tąpnięciu. W jego wyniku nic się nie stało, jednak około godz. 14:20 doszło do wypadku górnika, którego zabrał śmigłowiec LPR.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Komulacja wydarzeń
Do wstrząsu doszło wczoraj na kopalni KWK Budryk w Ornontowicach, należącej do JSW. Miał miejsce około 40 metrów przed czołem ściany D-3 w pokładzie 358/1 na poziomie 1050m. W jego wyniku na szczęście nic nikomu się nie stało. Górników wycofano z zagrożonego terenu, zaś ściana została zatrzymana do czasu wydania opinii i zgody OUG Gliwice.
Niewiele później, około godziny 14:20 doszło do wypadku na tym samym poziomie na przekopie do zbiornika retencyjnego. Wypadkowi uległ pracownik obsługujący przenośnik taśmowy. Jego prawa ręka została wciągnięta pomiędzy górny pas transmisyjny, a fartuch przesypu.
Poszkodowany górnik doznał otwartego złamania ręki i wielu innych obrażeń. Przetransportowano go śmigłowcem LPR do szpitala.
Zdjęcie: Wikipedia
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Fundacja JSW dla poszkodowanych w pożarach familoków przekazała 198 000 zł