Żelazny Szlak Rowerowy – otwarty
10 września oddano do użytku Żelazny Szlak Rowerowy, poprowadzony po dawnej linii kolejowej – miejsce, przez które średnio co godzinę przejeżdża 64 rowerzystów.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Przecięcie wstęgi
Oficjalnego otwarcia trasy dokonali: Prezydent Jastrzębia-Zdroju, Anna Hetman i oficer rowerowy Jarosław Piechaczek:
Stoimy przy inwestycji niezwykle ważnej dla całej społeczności Jastrzębia-Zdroju, ale i okolic. To piękna trasa, widowiskowa, liczy niemal 55 kilometrów. Co ważne, jest stosunkowo łatwa – mogą z niej korzystać wszyscy: dzieci, dorośli i osoby starsze
Żelazny Szlak Rowerowy położony jest na terenie pięciu gmin: Jastrzębie-Zdrój, Godów i Zebrzydowice, a także czeską Karvinę i Petrovice v Karvine. Pierwszy, kilometrowy odcinek powstał już dwa lata temu.
Niełatwe początki
Drogę do finalizacji prac nad odcinkiem wspomina Maria Pilarska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji:
Pamiętam pierwsze przejście terenem dzisiejszego Żelaznego Szlaku Rowerowego, kiedy prawie z maczetami przedzieraliśmy się przez były pas kolejowy. Był tak zarośnięty, że trudno było się przebić. Chcieliśmy jakoś ten teren zagospodarować. To były czasy, gdy modne zaczynały być przejazdy rowerami. Pojawił się pomysł Żelaznego Szlaku Rowerowego. Szybko przeszliśmy do działania: prace projektowe, rozmowy z koleją, która nam przekazała ten teren, uzgodnienia, starania o fundusze, rozmowy z sąsiednimi gminami, budowa… I tak szczęśliwie doszliśmy do tego momentu
Początki prac nie należały do najłatwiejszych – teren był gęsto zarośnięty, zabagniony. Koniecznością okazało się zaangażowanie ciężkiego sprzętu. Choć jastrzębski odcinek nie był jeszcze oficjalnie oddany do użytku, między 5 września i 9 września, czyli w ciągu zaledwie pięciu dni, przejechało go aż 7693 rowerzystów. Na odcinku Żelaznego Szlaku Rowerowego w Jastrzębiu co kilkaset metrów zaprojektowano specjalne miejsca do wypoczynku. Rowerzyści znajdą między innymi 4 duże punkty wypoczynkowe z wiatami, osłaniającymi od deszczu.
Bezpieczna rekreacja
Jarosław Piechaczek, jastrzębski oficer rowerowy, zapewnia o bezpieczeństwie nowo oddanej trasy:
Trasa – pomijając te miejsca, w których przecina się z drogami publicznymi – wyłączona jest z innego ruchu niż rowerowy. To czyni ją bezpieczną. Jest płaska – co w przypadku pagórkowatego terenu Jastrzębia jest ewenementem. Poprowadzona została przez tereny zielone, dzięki czemu rowerzyści latem mogą korzystać z cienia, w chłodniejsze dni natomiast nie dokucza im wiatr. Dodatkowo mamy atrakcję w formie pumptracku w miejscu dawnej stacji PKP Jastrzębie-Ruptawa – dla tych użytkowników, którzy chcą mieć więcej wrażeń z jazdy terenowej
Budowa Żelaznego Szlaku Rowerowego pociągnęła za sobą koszty o wysokości 36 mln zł. Jastrzębski odcinek kosztował 21 mln zł, z czego prawie 50 proc. pokryło dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Źródło: Urząd Miasta Jastrzębie-Zdrój
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Złodziej – rybnicka policja publikuje wizerunek