PGG nie zmienia zdania
Wczoraj pisaliśmy o problemach spółki i zawieszeniu części kontraktów. Od jakiegoś czasu trwa tam poważny kryzys, dodatkowo spółka walczy z zachorowaniami na koronawirusa. To nie koniec „czarnych chmur” nad spółką. Zarząd Polskiej Grupy Górniczej twierdzi, że nie ma uzasadnienia dla przygotowania planu restrukturyzacji spółki, czego domagają się związki zawodowe.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Zarząd Polskiej Grupy Górniczej ubolewa nad odrzuceniem planu cięć, które pozwoliłyby spółce pozyskać 70 mln zł miesięcznie z tarczy antykryzysowej. Związki zawodowe PGG odrzuciły propozycje cięć o 20%. Podkreślali, że przede wszystkim potrzebny jest plan naprawczy spółki i gwarancje pracy, by mieć pewność, że te wyrzeczenia cokolwiek dają.
Stanowisko zarządu PGG jest jednak jednoznaczne:
Oczekiwanie wyrażone przez stronę społeczną, że spółka w obecnej sytuacji przygotuje plan restrukturyzacji, bez ustalenia rzeczywistego zapotrzebowania na produkowany surowiec, jest niezasadne. Nikt nie potrafi obecnie przewidzieć tego zapotrzebowania, a pierwsze miarodajne informacje rynkowe określające poziom zapotrzebowania powinny być dostępne w czerwcu tego roku
Zapotrzebowanie spadło o kilkanaście procent
Jak twierdzi spółka, zapotrzebowanie na energię wytwarzaną z węgla spadło o kilkanaście procent, a co za tym idzie nie muszą „elastycznie reagować, aby nie generować nadmiernych strat finansowych na prowadzonej działalności.” Zaproponowane działania ochronne miały obniżyć koszty działalności i umożliwić firmie funkcjonowanie w sytuacji kryzysowej.
Cięcia miały obowiązywać na okres 3 miesięcy – od maja do lipca. Według opinii spółki, mogliby dostać od państwa 210 mln zł. Na obniżeniu wypłat zaoszczędziliby 55 mln zł miesięcznie, na ograniczeniu wydatków operacyjnych 70 mln zł miesięcznie. Łącznie wszystkie oszczędności wynosiłby ok. 195 mln zł każdego miesiąca oraz 585 mln zł po kwartale.
Sprzeciw pracowników nie pozwala skorzystać z pomocy tarczy
Skorzystanie z tarczy wymaga zgody strony społecznej, a z powodu sprzeciwu, spółka z pomocy publicznej nie skorzysta. Zarząd spółki nie daje jednak związkom możliwości do negocjacji, twardo obstając przy swoim. Zarząd, dając spółce czas do końca kwietnia na opracowanie planu naprawczego, nie zdradza swoich dalszych planów.
Polska Grupa Górnicza wprowadziła już część zmian, na które nie potrzebowała zgody związkowców, uzasadniając siłą wyższą ograniczyła na okres miesiąca wykonanie części kontraktów na prace firm zewnętrznych w kopalniach i dzierżawę maszyn górniczych.
Przed pracownikami trudne decyzje.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?