Numer alarmowy do informowania o wyborach?
Dziś z rana zaczęły napływać SMS-y z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Wątpliwości budzi fakt czy ten system powinien być wykorzystywany do informowania o wyborach?
Dziś w godzinach porannych zaczęliśmy otrzymywać sms-y, które zwykle otrzymujemy pod nazwą „ALERT RCB”. Nic w tym nie byłoby nadzwyczajnego gdyby nie treść:
Warto przypomnieć, że Alert RCB to system SMS-owego powiadamiania ludności o zagrożeniach. Miał być wykorzystywany tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, wtedy, gdy występuje naprawdę duże prawdopodobieństwo bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia na znaczącym obszarze. Ogłaszany jest na podstawie informacji o potencjalnych zagrożeniach otrzymywanych z ministerstw, służb np. policji, straży pożarnej, straży granicznej, urzędów i instytucji centralnych np. Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz urzędów wojewódzkich.
Czy II tura wyborów to aż tak duże zagrożenie dla ludności? A może to porostu próba zmobilizowania jeszcze określonych wyborców do głosowania. Pytanie do czego w przyszłości tem ten system będzie jeszcze wykorzystywany?
Pozostawiamy do rozważenie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?