Pacjenci z Czerwionki-Leszczyn skazani na e-porady
Na facebookowej grupie „Sprawy gminy Czerwionka-Leszczyny” pojawił się wpis Internautki, dotyczący ośrodka zdrowia. Z kolei z listów jakie do nas wysyłacie wynika, że tak samo sprawa ma się z małymi pacjentami, co może być czasami jeszcze bardziej niebezpieczne niż rozsławiony koronawirus. Jak długo mieszkańcy będą skazani na e-porady?
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
AKTUALIZACJA – odpowiedź „NZOZ Remedium”
W związku z poniższą odpowiedzią zapytaliśmy o sytuację przychodnię „Remedium”. Dyrektor „NZOZ Remedium” lek. med. Barbara Stano odpowiedziała na nasze pytania:
Zgodnie z zaleceniami Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego należy maksymalnie ograniczyć wizyty osobiste chorych pacjentów w placówkach medycznych, do przypadków uzasadnionych medycznie. Kontakt z lekarzem ma odbywać się przede wszystkim telefonicznie w formie teleporady. Przychodnie są w związku z tym obowiązane do zapewnienia kontaktu z lekarzem w tej formie. W ramach teleporady możliwe jest uzyskanie zarówno recepty, jak i zwolnienia lekarskiego. Jeśli lekarz, podczas rozmowy telefonicznej, uzna, że musi pacjenta zbadać osobiście, wyznaczy godzinę wizyty w przychodni.
Do respektowania powyższych zaleceń zobowiązane są wszystkie przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej w całym kraju
Dyrektor nie posiada wiedzy na temat terminu powrotu do dawnej formy udzielania świadczeń, czeka na informacje z Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak zapewnia:
Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli czekać zbyt długo, bo dla nas też jest to sytuacja bardzo męcząca i stresująca
Nie wiadomo jak długo COVID-19 zostanie z nami. Zatem nic nie wskazuje na to, że ta sytuacja wkrótce się zakończy.
AKTUALIZACJA – odpowedź „Medipoz”
Poradnia „Medipoz” nie jest powiązana z placówką dziecięcą „NZOZ REMEDIUM”, mimo iż znajdują się w tym samym budynku. Przychodnia „Medipoz” twierdzi, iż nie zamknęła się dla ludzi. Jeśli chodzi o lekarza pierwszego kontaktu, według przychodni nie powinno być problemu z przyjęciem:
W naszych poradniach lekarze niezmiennie przyjmują osobiście wszystkich pacjentów, którzy wyrażą taką wolę zarówno w POZ jak i w poradniach specjalistycznych. Jako jedyna placówka w okolicy nie zamknęliśmy się przed pacjentami mimo panującej pandemii koronawirusa i wynikających z niej zagrożeń
Jak się okazało, spółka „MEDIPOZ” w żaden sposób nie jest powiązana z placówką „Remedium” i nie odpowiada za to jak ona funkcjonuje. Dostarczyli nam swoje stanowisko w tej sprawie:
Aby ocenić jakoś usług, przychodnia zachęca do wypełnienia krótkiej ankiety, która znajduje się na ich stronie internetowej.
E-porady, leczenie na odległość
Kiedyś, tak zwane leczenie na odległość było nie do pomyślenia. Teraz jednak sprawami w dalszym ciągu rządzi koronawirus. Jednak pacjenci oraz rodzice tych najmłodszych są tym faktem coraz bardziej poirytowani. Leczenie, zwłaszcza dzieci, na telefon może okazać się jeszcze bardziej niebezpieczne niż koronawirus. Z wpisów w mediach społecznościowych oraz listów, jakie wysyłacie do naszej redakcji jasno wynika, że dla lekarzy od jakiegoś czasu istnieje tylko COVID-19.
Na grupie „Sprawy gminy Czerwionka-Leszczyny” pojawił się następujący wpis Internautki:
Ciekawi mnie kwestia ośrodka zdrowia w Czerwionce… Jak długo będą odbywać się „teleporady” i nie będzie można pójść do lekarza, bo już dodzwonić się tam i umówić na teleporadę to już graniczy z cudem. Zrobili sobie fortecę i lepiej im przyjąć telefonicznie pacjentów, poświęcić 5 minut. Do innych specjalistów bez problemu można się dostać, a do lekarza pierwszego kontaktu nie ma szans. Ktoś wie jak długo jeszcze? Przecież już nie mamy się czego bać, jak mówił premier
Na komentarze pod wpisem nie trzeba było długo czekać. Oto niektóre z nich. Pani Agnieszka pisze:
Te ich teleporady to jedna wielka porażka. Mi tak leczyli małego na alergię sterydy, itd przez 3 tyg żaden lekarz nie zobaczył dziecka. Jak przez ten cały okres ich leczenia było coraz gorzej tylko leki zmieniali, a było coraz gorzej, wkurzyłam się poszłam do dr Filca, od razu skierowanie do dermatologa na drugi dzień nas przyjęli bez żadnej laski, dostał odpowiednią maść i wszystko zeszło. Te ich leczenie to albo zgadną albo nie, porażka
Pani Kasia komentuje:
Receptę załatwiam sobie poprzez e-mail, więc spoko, ale jak już potrzebuję pomocy lekarskiej to już gorzej, bo jak mnie obsłucha lekarz…to jest porażka po prostu
Pani Martyna odpowiada:
Niestety. Zabunkrowali się, a człowiek się ma leczyć sam
Pani Małgorzata komentuje:
Dziwne to wszystko. Lekarze chodzą, np. do sklepów, a do lekarza się nie da. Tym bardziej dziwne, bo np. w Knurowie specjaliści na NFZ normalnie przyjmują
Utrudniony kontakt
Z Waszych informacji wynika, że także z dodzwonieniem się do ośrodka jest spory problem. Pani Ka Sia pisze:
Dzwonię od początku tygodnia i głucha cisza, wiecznie zajęty…
Pani Karolina potwierdza:
Ja pół dnia dzwoniłam z uczuleniem, a jedynie co udało się załatwić to teleporadę na następny dzień, z czego lekarz nawet nie zadzwonił. Jak tak dalej będzie, to prędzej ludzie poumierają z innych dolegliwości niż jakieś a’la korony
List Czytelniczki
To tylko kilka z Waszych wpisów. Do naszej redakcji dotarł także list Czytelniczki:
Piszę w sprawie ośrodka zdrowia w Czerwionce-Leszczynach. To co się tam dzieje przekracza ludzkie pojęcie. Przecież koronawirus może zostać z nami na długie lata i będziemy leczyć, zwłaszcza dzieci, online? Do czego to doprowadzi? Córeczka dostała wysypki, a w przychodni kazali tylko wysłać zdjęcie i bez obejrzenia dziecka wystawiono antybiotyk. Z kolei na wizycie u okulisty zapisali wszystkich na jedną godzinę i czekałam w jednej poczekalni z około 30 osobami i mogło być! To jest czysty absurd. Dla odmiany „San Vita” w Knurowie przyjęła mnie normalnie, po prostu poprzez domofon na dole zapraszają pacjentów do środka, nie przekraczając ilości osób w poczekalni, do tego obowiązkowo – maseczka i rękawiczki, jak wszędzie. Wykończymy się na wszystkie inne choroby. Co w sytuacji, gdy rzeczywiście dziecko czy nawet dorosły dostanie infekcji gardła, anginy, czy zapalenia płuc? Tym pacjentom zapewne w ogóle odmawia się badań. A dawanie antybiotyku na podstawie rozmowy telefonicznej, zwłaszcza dzieci nie jest normalne. Cała ta sytuacja nie jest normalna. Sale zabaw dla dzieci są otwarte, a nie ma podstawowej opieki zdrowotnej. Jak długo jeszcze?!
A Wy jak myślicie? Jak długo jeszcze?
Warto wspomnieć , iż jakiś czas temu Radio 90 opisało bardzo zły stan budynku poradni dziecięcej.
Czekamy na odpowiedź ośrodka zdrowia w tej sprawie. Do tematu będziemy wracać.
Zdjęcie pochodzi z oficjalnego konta na Facebooku przychodni oraz radia 90
Zobacz także: Masz kwarantannę? Numery telefonu w sanepidzie – nieaktualne!
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?