Akcja ratownicza wstrzymana. Doszło do kolejnych wybuchów
Podjęto decyzję o wstrzymaniu akcji poszukiwawczej zaginionych górników. Zagrożony rejon zostanie odizolowany, ponieważ doszło do kolejnych wybuchów i bezpieczeństwo ratowników byłoby bardzo zagrożone.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Jak już informowaliśmy na kopalni Pniówek doszło do wybuchów metanu w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów pod ziemią.
Podczas prowadzenia akcji ratowniczej, kiedy poszukiwano pracowników, doszło do kolejnego wybuchu. W dalszym ciągu 7 górników zostało uwięzionych pod ziemią. To 5 ratowników oraz 2 górników.
Wczoraj wieczorem doszło tam do kolejnych wybuchów. Jak informuje Jastrzębska Spółka Węglowa:
Do zdarzenia doszło podczas pracy ratowników górniczych przy wydłużaniu lutniociągu w chodniku N-12 w rejonie ściany N-6, który miał umożliwiać dojście do poszukiwanych górników w ścianie. Po dołożeniu kolejnej lutni, w trakcie wycofywania ratowników doszło do kolejnych wybuchów w wyniku których, podmuchy objęły 10 ratowników, którzy ulegli urazom. Wszyscy po wyjechaniu na powierzchnie trafili do okolicznych szpitali, większość z nich na obserwację. Wszyscy ratownicy opuścili zagrożony rejon o własnych siłach. Wybuchy wstrzymały prace przy budowie lutniociągu, a co za tym idzie, również akcję poszukiwawczą siedmiu pracowników, którzy ucierpieli podczas wybuchów, które miały miejsce w środę.
7 ratowników trafiło do szpitali w regionie: w Jastrzębiu, Cieszynie, Żorach, Pszczynie, Wodzisławiu i Rybniku. Jedna osoba śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została zabrana do szpitala w Ochojcu. Na ten moment ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Łącznie poszkodowanych zostało 10 ratowników, jednak 3 z nich odesłano do domów.
Kiedy ratownicy się wycofali doszło do kolejnych wybuchów, na szczęście nikogo już tam nie było.
Nie uda się teraz dotrzeć do poszukiwanych
Kierownik akcji podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań do czasu ustabilizowania się atmosfery w rejonie ściany N-6. Jutro o godzinie 6.30 w kopalni Pniówek odbędzie się posiedzenie poszerzonego zespołu o specjalistów w sztabie akcji. Wtedy zostaną podjęte kolejne decyzje.
Ta decyzja odsuwa w czasie możliwość dotarcia do poszukiwanych górników.
Władze spółki i kopalni rozmawiały już z rodzinami zaginionych górników. Zostały one jako pierwsze poinformowane o podjętej decyzji i objęte szeroko pojętą opieką psychologiczną.
Dotąd potwierdzono śmierć pięciu ofiar katastrofy – cztery osoby zginęły w kopalni, jedna zmarła w szpitalu.
Zdjęcie: JSW
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?