Zlikwidowano domową plantację marihuany
Raciborscy kryminalni zlikwidowali domową uprawę konopi indyjskich, która znajdowała się w domu jednorodzinnym, należącym do 37-latka. Policjanci zatrzymali właściciela i przejęli specyfiki, z których można przygotować ponad 80 działek dilerskich. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i trafił do aresztu.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Kryminalni z Raciborza ustalili, że w jednym z domów w Krzanowicach może być prowadzona nielegalna uprawa konopi. W poniedziałek (19 kwietnia) policjanci zastali na miejscu 37-latka i poinformowali o celu ich „wizyty”. Po przeszukaniu domu i posesji znaleziono nielegalną plantację 13 krzaków konopi oraz sprzęt do ich uprawy, a także susza marihuany i inną substancję psychotropową. Wszystkie „fanty” zostały zabezpieczone przez policję.
Jaki los czeka plantatora?
Jak informuje policja:
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Śledczy ustalili również, że poza uprawą marihuany 37-latek zajmował się również jej sprzedażą, wprowadzając na rynek ponad 400 działek dilerskich marihuany. Mężczyzna usłyszał już zarzut uprawy zabronionych roślin, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz ich sprzedaży. Wczoraj Sąd na wniosek raciborskich śledczych i prokuratora zastosował areszt wobec 37-latka
Za przestępstwa z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
Zdjęcia: Śląska Policja
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?