Potrzebna pomoc po wybuchu gazu w Radlinie
Ta historia brzmi jak nieprawdopodobny scenariusz filmu. Wybuch gazu w Radlinie w dniu 27 stycznia zabrał ojcu i niepełnosprawnej córce wszystko.
Poszkodowany ojciec wraz z niepełnosprawną córką. Pan Bronisław w ciężkim stanie, z licznymi oparzeniami trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich. W momencie wybuchu na szczęście Natalii nie było w domu. W chwili obecnej jest pod opieką swojej cioci. Dom niestety nie nadaje się już do ponownego zamieszkania. Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o rozbiórce domu. Zniszczone zostało wszystko: sprzęty, dokumenty, ubrania, pamiątki. Rodzina została zupełnie bez niczego. Nie mają do czego wracać.
Natalia jest podopieczną Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Radlińska Przystań”. Jako Stowarzyszenie zwraca się z prośbą o pomoc dla tej rodziny. Każda złotówka będzie tu na wagę złota by pomóc rodzinie odbudować „normalność”.
Po wyjściu ze szpitala Pan Bronisław będzie potrzebował dalszego leczenia oraz rehabilitacji. Potrzebne będą pieniądze by wyposażyć lokal, w którym rodzina zamieszka. Ich potrzeby będą wielkie, nie posiadają nic.
Cała uzbierana kwota trafi do rodziny na wyposażenie lokalu oraz leczenie i rehabilitację Pana Bronisława.
Zbiórkę znajdziecie tutaj.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować?