Bieg po Moczkę i Makówki już po raz dziesiąty!
To wyjątkowe wydarzenie sportowe tak głęboko wpisało się w krajobraz Czerwionki-Leszczyn, że zarówno mieszkańcy jak i uczestnicy nie wyobrażają sobie by mogło go zabraknąć.
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.
Dziękujemy za Twoje wsparcie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?
Już od 10 lat, Stowarzyszenie Luxtorpeda organizuje dla Was prawdziwe święto sportu i humoru. Ma mapie biegowej regionu funkcjonuje wiele stałych pozycji. Jednak to konkretne wydarzenie zawsze wywołuje emocje, których próżno szukać gdzie indziej. Ten niezwykły bieg, przyciąga osoby, które nie tylko chcą po prostu biegać, ale nastawione są na prawdziwy festiwal radości i dobrego humoru. Dziesiąta edycja poza niezawodną atmosferą, dostarczyła kilku nowych smaczków. Można było poczuć podniosłość tej edycji.
Bieg po Moczkę i Makówki to również doskonała sposobność do spotkania osób, które łączy wspólna pasja – zamiłowani do sportu. Nie zabrakło osób, które uprawiają sport profesjonalnie, jak i amatorów, którzy stawiają dopiero pierwsze kroki w swojej „walce” o zdrowszy tryb życia. Na linii startu pojawiło się grubo ponad stu uczestniczek i uczestników.
Rozgrzewka i festiwal uśmiechu
Tuż przed startem odbyła się profesjonalna rozgrzewka. Całość pod okiem Edyty Woryny, Prezeski Luxtorpedy, która podczas imprezy pełnika jeszcze kilka istotnych funkcji. Już podczas rozgrzewki udzielała się atmosfera radości. Uczestnicy biegu ruszyli w kierunku linii startu.
Start pod specjalnym nadzorem
Równo o godzinie 12:00 wystartowali. Nie sposób wymienić wszystkich oryginalnych przebrań. Był kosmita, Pani zażywająca relaksu w szlafroku czy niecodzienna para młoda. Tuż przed startem o bezpieczeństwie imprezy zapewnił mini-batalion, wyposażony w działo „patriot”, podarowane przez Niemców. Uczestnicy ruszyli w swoim tempie. Trasa nie należała w tym roku do łatwych, głównie ze względu na warunki pogodowe. Organizatorzy oraz mieszkańcy Stanowic zadbali o profesjonalną obsługę na trasie oraz dodatkowe atrakcje. Wśród nich „stacja paliw”, która serwowała interesujące posiłki regeneracyjne oraz napoje. Brawa należą się dla mieszkańców, którzy licznie dopingowali uczestników biegu na trasie.
Po ukończeniu biegu nadszedł czas na degustację, dekorację oraz świętowanie.
Każdy z uczestników biegu miało możliwość skosztowania tytułowych makówek i moczki. Po przepysznym poczęstunku nadszedł czas na przedstawienie wyników samego biegu jak i konkursu na najlepsze przebranie. Wyniki podane zostały na stronie organizatorów:
Galeria z wydarzenia dostępna jest tutaj:
Na zakończenie wydarzenia pojawił się tort i życzenia płynące w kierunku organizatorów. W imieniu mieszkańców i swoim, specjalne życzenia złożył Burmistrz Pan Wiesław Janiszewski.
Do zobaczenia za rok
Organizatorzy nie próżnują, jeszcze podczas tego wydarzenia zaprosili już na 11. edycję biegu. „Rezerwujcie datę 23 grudnia 2023 r.”, zasugerowała Prezeska Edyta Woryna.
Do zobaczenia za rok oraz podczas innych imprez organizowanych przez Stowarzyszenie Luxtorpeda.
Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?