Pierwszy mecz żużlowców

Pierwszy mecz żużlowców

Dzisiaj o 16.30 pierwszy ligowy żużel w Rybniku. Na Stadionie Miejskim przy ul. Gliwickiej nowa de facto drużyna ROW-u Rybnik zmierzy się z beniaminkiem z Niemiec, drużyną „diabłów” z bawarskiego Landshut. Po wykluczeniu z ligowego żużla zawodników z Rosji, ROW stracił swego lidera Siergieja Łogaczowa. W konsekwencji zespół tworzą dziś głównie zawodnicy, którzy nigdy wcześniej w nim nie jeździli: Grzegorz Zengota, Krystian Pieszczek, Patryk Wojdyło oraz Duńczyk Andreas Lyager. Formację juniorską będą dzisiaj tworzyć 17-latkowie – Lech Chlebowski, który w lidze jeszcze się nie ścigał i znacznie bardziej doświadczony, ale zmagający się jeszcze z urazem lewej ręki Paweł Trześniewski. Po opadach tor łatwy nie będzie, więc wszystko wskazuje na to, że o punkty dla ROW-u będzie w sumie walczyć czterech żużlowców.

Dziękujemy, że jesteś z nami. Jesteśmy portalem obywatelskim. Nie finansują nas żądne samorządy. Jednak by działać i być niezależnym potrzebujemy Twojego wsparcia. Możesz nas wesprzeć poprzez serwis Patronite.

Dziękujemy za Twoje wsparcie.

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?


W drużynie „diabłów” z Landshut, którą prowadzi Polak Sławomir Kryjom jeżdżą m.in.: doświadczony Niemiec Kai Huckenbeck, Duńczyk Mads Hansen oraz Francuz Dmitri Berge, syn Philipa Berge, który w latach 90. jeździł w rybnickiej drużynie. Punkty dla rybnickiego RKM-u zdobywał też w przeszłości Niemiec Martin Smolinski, ale z powodu kontuzji dzisiaj w Rybniku raczej go nie zobaczymy. Juniorem „diabłów” jest z kolei Norick Bloedorn, który w 2018 roku na miniżużlowym torze Rybek Rybnik w Chwałowicach zdobył Złote Trofeum Miniżużla. (wack)

Cztery „rekiny” kontra beniaminek z Niemiec

O 16.30 na stadionie przy ul. Gliwickiej ma się rozpocząć pierwszy w tym roku mecz ligowy żużlowców ROW-u Rybnik. Zespół rybnickich „rekinów” zmierzy się z beniaminkiem z rogami z bawarskiego Landshut – Trans MF Landshut Devils.

Jeszcze chyba nigdy ROW nie przystępował do pierwszego meczu z takimi kłopotami kadrowymi. Wszystko wskazuje na to, że dzisiaj o punkty dla ROW-u walczyć będzie de facto czwórka żużlowców: Grzegorz Zengota, Krystian Pieszczek, Patryk Wojdyło oraz Duńczyk Andreas Lyager. Formację juniorską będą tworzyć 17-latkowie – debiutujący w lidze Lech Chlebowski i dobrze zapowiadający się junior Paweł Trześniewski, który ciągle jeszcze zmaga się z kontuzją lewej dłoni. Z wyjątkiem tego ostatniego, wszyscy pozostali po raz pierwszy w karierze będą walczyć o punkty dla ROW-u. Po wycofaniu z ligi Rosjan, drużyna „rekinów” straciła swego nominalnego lidera Siergieja Łogaczowa, jeżdżącego w ROW-ie od 2019 roku. Trener Antoni Skupień będzie mógł za niego stosować zastępstwo zawodnika, ale powszechnie wiadomo, że te zastępstwa lidera nie zastąpią, zwłaszcza w kończących mecz dwóch wyścigach nominowanych. ROW nie ma też zawodnika rezerwowego (nr 16). Zespół poprowadzi trener Antoni Skupień zapewne wespół z prezesem klubu Krzysztofem Mrozkiem, ale możliwości kadrowych manewrów będą mieć jak na lekarstwo. Dla całej drużyny będzie to pierwszy mecz w tym sezonie.
Rywal z Landshut ma za to pełny skład i za sobą odjechany na swoim torze pierwszy mecz. Wypadł w nim całkiem nieźle pokonując faworyzowaną Polonię Bydgoszcz 47:43. W drużynie „diabłów”, którą prowadzi polski menadżer Sławomir Kryjom jeżdżą m.in.: doświadczony Niemiec Kai Huckenbeck, Duńczyk Mads Hansen oraz Francuz Dmitri Berge, syn Philipa Berge, który w latach 90. przez dwa sezony jeździł w rybnickiej drużynie. Punkty dla rybnickiego RKM-u zdobywała też w przeszłości gwiazda zespołu z Landshut Martin Smolinski, ale z powodu kontuzji dzisiaj w Rybniku raczej go nie zobaczymy. Juniorem „diabłów” jest 18-letni Niemiec Norick Bloedorn, który w lipcu 2018 roku na torze miniżużlowych Rybek Rybnik w Chwałowicach wygrał turniej o Złote Trofeum, uznawany za nieoficjalne mistrzostwa świata w miniżużlu.

Po ostatnich opadach na rybnickim torze trwają intensywne prace, jeszcze w południe bardziej przypominał on kartoflisko niż arenę wyścigów żużlowców, ale wszyscy są dobrej myśli. Trzymamy kciuki! Na zdjęciu krajowy trzon drużyny ROW-u Rybnik, od lewej: Lech Chlebowski, Patryk Wojdyło, Krystian Pieszczek i Grzegorz Zengota.

Tekst i zdj. WaT

Byłeś świadkiem jakiegoś wydarzenia? Chciałbyś nas o czymś poinformować? Chcesz pochwalić się swoimi działaniami?

niewybuchy w Jastrzębiu Previous post Niewybuchy w Jastrzębiu!
zwycięstwo żużlowców Next post Historyczne zwycięstwo żużlowców