11. Bieg Po Moczkę i Makówki za nami
Kolejny Bieg Po Moczkę i Makówki za nami. Jak zwykle zawodnicy i kibice licznie dopisali. Nie zabrakło ciekawych strojów, także tych z humorem.
Pierwsza edycja Biegu po Moczkę i Makówki odbyła się w 2012 r. Od tego czasu bieg wpisał się na stałe do kalendarza imprez biegowych i jest jednym z najbardziej wyczekiwanych biegów w sezonie. Organizatorem i pomysłodawcą jest Stowarzyszenie Luxtorpeda z Czerwionki-Leszczyn. Bieg współorganizuje Szkoła Podstawowa w Stanowicach. Impreza z roku na rok zrobiła się bardzo sławna i jest już bardzo popularna, nie tylko w środowisku biegaczy. Ludzi tutaj przyciąga nie tylko sport, ale i fantastyczne stroje, w które przebierają się uczestnicy i widownia.
Trasa tradycyjnie mierzyła 10 km (cztery pętle po 2,5 km) z możliwością wcześniejszego ukończenia po dowolnej liczbie pętli. Na każdego uczestnika po przekroczeniu linii mety czekał oryginalny, ręcznie robiony medal z piernika oraz to, co najważniejsze, czyli porcja moczki i makówek.
Titanic, myszka z serem, czy choinka?
Fantastyczne przebrania to z pewnością główna atrakcja biegu. Z roku na rok zawodnicy i grupy kibiców prześcigają się w coraz oryginalniejszych strojach. Tak było także w tym roku. Mieliśmy okazję podziwiać Mysz z ogromnym serem, Choinkę, Smoka i wiele innych. Największym hitem była jednak zwycięska załoga Titanica, który w zabawny sposób przygrywała wszystkim uczestnikom melodiami znanymi z filmu o pechowym okręcie.
Bieg po Moczkę i Makówki rządzi się swoimi prawami, więc wyjątkowych przebrań było znacznie więcej. Praktycznie każdy uczestnik biegu miał na sobie jakiś świąteczny akcent, chociażby „mikołajową” czapkę. Nie zabrakło fantastycznie poprzebieranych kibiców, którzy zagrzewali zawodników do zaliczenia następnej pętli!
Zwycięzcy
A oto zwycięzcy:
Pomoc dla Hani
Podczas imprezy można było wspomóc chorą Hanię, kupując świąteczne gadżety lub zabawki na bazarku.
Stowarzyszenie Luxtorpeda od wiosny 2019 roku, kiedy to poznali Hanię i Jej cudownych Rodziców przy organizacji “Na przijmo bez Gaszowice”, wspomaga Hanię Bednarczyk przy okazji wszystkich imprez. Cierpi ona na bardzo rzadką chorobę – zespół Angelmana, a miesięczne koszty rehabilitacji znacząco przekraczają rodzinny budżet.
Hanię można wspomóc także na Jej bazarku.
Wszystkie zdjęcia z wydarzenia znajdziecie tutaj.